fbpx

Zakochanie, styl przywiązania, związek



W tym tekście chciałbym poruszyć relacje w triadzie; zakochanie, styl przywiązania, związek. Analizując psychologię relacji, przyjrzymy się, dlaczego miłość często mija i jakie czynniki wpływają na stabilność związków. Internet jest przepełniony opisami hormonalnych i neuroprzekaźnikowych burz. Wpływie zakochania na stres, kreatywność, zdrowie, etc.. Możemy też znaleźć morze artykułów na temat stylu przywiązania. Książki o językach miłości czy poradniki jak zbudować szczęśliwy związek sprzedają się jak świeże bułki.  
Tym niemniej jestem przekonany, że ten cały zalew informacyjny nie pokazuje nam meritum.

Wstęp

Czy zastanawialiście się kiedyś:  dlaczego dwie idealne połówki, umysły działające na tych samych falach, super zharmonizowane organizmy, etc… nagle zaczynają się stawać dla siebie wrogo nastawionymi, emocjonalnie obcymi osobnikami?
Co takiego dzieje się w całym systemie behawioralnym ludzi, że po kilku latach lub kilku miesiącach znika cały czar miłości i zostaje tylko gorzki posmak porzucenia.

Biologia i ewolucja

W biologicznym podejściu zakochanie to stan emocjonalny mający na celu prokreację i zabezpieczenie przyszłości gatunku. W kontekście ewolucji stan zakochania wiąże się z produkcją hormonów wpływających na nasz nastrój i motywację do budowania relacji.
Modele operacyjne zawarte w stylu przywiązania regulują nasze społeczne interakcje. Relacje w związku opierają się o ewolucyjne programy zarządzające interakcjami w stadzie.
Zauważacie zapewne, że każda z tych struktur ma inną dynamikę, inne ewolucyjne cele, które raczej nie są ze sobą kompatybilne.

Język funkcji

Do głębszego rozumienia ewolucji oraz naszych własnych psychik dobrym narzędziem jest cybernetyka. W jej języku każde działanie poprzedza funkcja. Nawet nie przyczyna a właśnie funkcja. Jeśli działanie organizmu wymaga czegoś – spełnienia jakiejś funkcji, to powstaje ciąg procesów realizujących tę funkcję.
Utrudnieniem w rozumieniu podejścia cybernetycznego jest ogromna ilość funkcji działających w łańcuchu reakcji organizmu.

Prokreacja jest funkcją organizmu. W celu spełniania tej funkcji różne organizmy mają wypracowane różne procesy. Zakochanie jest takim procesem. Zaczyna się od rozpoznania intersującego obiektu a kończy doprowadzeniem do zbliżenia. W międzyczasie organizm produkuje różne hormony i neuroprzekaźniki, wzbudza zachowania prowadzące do zbliżenia. Te hormony, neuroprzekaźniki oraz stany mentalne są działaniami prowadzącymi do realizacji funkcji. Jak by powiedział cybernetyk wszystkie one są ujemnymi sprzężeniami zwrotnymi.

To, że w naszych czasach zakochanie nie zawsze prowadzi do prokreacji nie definiuje funkcji zakochania.

Przywiązanie – styl przywiązania

Często jest tak, że zanim dwie osoby spostrzegą powstającą między nimi więź, to postronny obserwator już ją widzi. Przyczyną są łatwe do zaobserwowania z zewnątrz zachowania opiekuńczo-przywiązaniowe. Zwykle stajemy się uważniejsi na tę osobę którą wybrała nasza podświadomość. Szukamy kontaktu wzrokowego. Staramy się być opiekuńczy. Dokładnie w ten sam sposób powstaje więź między dzieckiem a matką. Uważność, akceptacja, kontakt wzrokowy i fizyczny oraz zaopiekowanie.
Motyle w brzuchu, euforia, radość z kontaktu i trudności z akceptacją separacji to wszystko są typowe reakcje organizmu budującego głęboką więź.
Z perspektywy biologicznej różnica pomiędzy przywiązaniem dziecka do matki a przywiązaniem między dwójką ludzi jest tylko w przestrzeni erotycznej. Reszta działa tak samo. Albo prawie tak samo.

Spuścizna po stylu przywiązania

W procesie kształtowania indywidualnych cech psychiki każdego człowieka kluczową rolę odgrywa imperatywy rozwoju. Konieczne warunki niezbędne do wytworzenia bezpiecznej więzi. Zaburzenie tych warunków prowadzi do powstawania mniej lub bardziej pozabezpiecznej psychiki. Czyli deficytów związanych z więzią.
Im mniej było bezpiecznej i pełnej akceptacji bliskości tym wyższa jest deficyt bliskości.
Im mniej było akceptacji potrzeb oraz indywidualności tym wyższy jest deficyt akceptacji.
Każdy z 8 imperatywów rozwoju odciska swoje piętno na psychice człowieka.

Wejście w stan zakochania jest dla organizmu stanem w którym możliwe jest wypełnianie tych deficytów. Można powiedzieć, że jakiś element naszego umysłu wycisza wszystkie lub większość deficytów.
Wypełnienie deficytów związanych z imperatywami rozwoju jest praktycznie niemożliwe. Choćby z tego powodu, że większość ludzi nie rozpoznaje swoich zachowań wynikających z deficytów. Dokonują wyborów, wchodzą w relacje, czują i myślą.    

V kolumna zakochania

Zakochanie sprawia, że nasze deficyty emocjonalne zostają chwilowo wyciszone, co prowadzi do idealizowania partnera i tworzenia wyobrażeń na temat relacji. Patrzymy na partnera przez różowe okulary, widzimy tylko jego dobre strony . Jesteśmy gotowi być na każde zawołanie i gotowi spełniać każde jego/jej życzenie. Rozumiemy się bez słów. Obdarowujemy bezwarunkowym zaufaniem, bezwarunkową akceptacją , wyrozumiałością, współczuciem i bezwarunkowym zaopiekowaniem.

I to jest właśnie V kolumna, która  w przyszłości będzie podkopywała relacje.

Przyczyny są dwie; pierwsza to iluzja harmonii a druga to warunkowanie jakiemu podlega umysł.

Stare ludowe przysłowie mówi; do dobrego szybko można przyzwyczaić się. W przypadku zakochania problem leży znacznie głębiej. W okresie rozbudowy więzi między zakochanymi powstają uwarunkowania. Przy czym część z nich jest podpięta pod pierwotne mechanizmy zarządzające psychiką dziecka.

Jeśli partner czy partnerka naginali swoje dążenia do dążeń tego drugiego to w umyśle powstaje obraz takiej relacji. I jest kodowany jako domyślne oczekiwanie związane z figurą przywiązania. W przyszłości zaburzenie tego oczekiwania wyzwala reakcje i zachowania protestacyjne. Obrażanie się, ciche dni, kłótnie czy poczucie niesprawiedliwości, są reakcjami na zaburzenie oczekiwania.

Umysły zakochanych uczą się że zawsze dostaną bliskość, zawsze będą akceptowane, zawsze będzie poczucie przynależności (zgodność celów), zawsze będzie radość, poczucie kontroli i poczucie bycia potrzebnym.

Umysł w zakochaniu odgrzebuje stare deficyty zaopiekowania i dąży do ich zaspokojenia. Powstaje też pewna funkcja którą można nazwać rajem utraconym. Niezwykle pozytywne przeżycia do których odwołuje się umysł zatrzymując nas przy figurze przywiązania.
Również to dążenie jest oparte o mechanizmy zarządzające psychiką dziecka.

Związek

Można pozostawić antropologom oraz innym badaczom dyskusję nad monogamiczny lub poligamicznym charakterem naszego gatunku. W mojej ocenie monogamia jak również patriarchat to funkcje wynikające z uwarunkowań społeczno-kulturowych.
Bez względu na charakter związku (monogamiczny czy poligamiczny), zarządzają nim te same mechanizmy, które mają swoje korzenie w zachowaniach stadnych.  Zwykle są one znacząco wzmacniane przez oczekiwania powstałe w okresie zakochania.

W okresie zakochania interpretujemy nasz dobrostan przez pryzmat dobrostanu partnera/ki.
Podobnie jak umysł matki interpretuje swój dobrostan przez pryzmat dobrostanu dziecka.

Przychodzi jednak moment kiedy podświadomość przestaje generować narrację określającą nasz dobrostan przez pryzmat dobrostanu partnera/ki. Wtedy do głosu dochodzą programy (moduły) zmieniające sposób interpretacji dobrostanu.

Na wyposażeniu społecznego oprogramowania mamy takie programy jak;

  • lubimy tych co nas lubią,
  • lubimy tych którzy zgadzają się z nami,
  • lubimy podobnych do nas,
  • lubimy tych którzy wspierają nas bezinteresownie,  

Kiedy system behawioralny rozpozna wyraźne naruszenie spełnienia programów określających poziom więzi to do głosu dochodzą mechanizmy obronne. Wśród nich jest jeden najważniejszy określany mianem „pasażer na gapę”. Załączenie tego programu następuje kiedy podświadomość rozpozna naruszanie naszego dobrostanu. Celem tego programu jest ukaranie sprawcy. Częste pojawianie się poczucia naruszenia dobrostanu coraz bardziej zaburza więź między partnerami.

Fazy związku

Rozpoznając kolejne fazy związku – od zakochania, przez fazę wahadła, po fazę kortyzolową – możemy lepiej zrozumieć dynamikę, która charakteryzuje długotrwałe relacje.
Faza wahadła to okres kiedy funkcje zakochania są wyciszane a do głosu dochodzą programy zarządzające dążeniem do indywidualnego dobrostanu. To wtedy pojawiają się myśli typu;

  • że to ta druga osoba powinna zachować się „jakoś”,
  • że my dajemy więcej,
  • że my jesteśmy bardziej zaangażowani,
  • że to my jesteśmy krzywdzeni

Równocześnie działają jeszcze dość silne mechanizmy przywiązaniowe i ludzie są w stanie wrócić do bezpiecznej relacji. Długość trwania fazy wahadła zależy głównie od deficytów partnerów w zakresie bliskości, akceptacji, kontroli oraz od ich umiejętności komunikacyjnych.

Ingerencja terapeutyczna w tym okresie pozwala przywrócić bezpieczne relacje między partnerami.

Trzecią i ostatnią fazą jest faza kortyzolowa, która może trwać latami a nawet dziesięcioleciami. Dzieje się tak w sytuacjach kiedy z jakichś powodów (społecznych lub indywidualnych) ludzie nie mogą lub nie potrafią rozstać się.
Faza kortyzolowa charakteryzuje się dominacją programów obronnych (pasażer na gapę). Aż do całkowitej dewaluacji więzi. W tej fazie system behawioralny generuje roszczeniową narrację prowadząc do narastającego stanu konfliktu.

Podsumowanie

Każdy z elementów triady – zakochanie, styl przywiązania, związek – wzajemnie na siebie wpływa, kształtując jakość i stabilność relacji.
Jakość i stabilność zakochania kształtują doświadczenia (styl przywiązania) z dzieciństwa. Silne deficyty kluczowych elementów więzi będą skutkowały dynamiczną, pełną wzlotów i upadków strukturą relacji w fazie zakochania.
Może wydawać się, że na styl przywiązania nie mają wpływ pozostałe dwa elementy. A jednak ewolucyjne programy zarządzające zakochaniem i związkiem mają też wpływ na kształt stylu przywiązania.

Jakość związku jest znacząco uzależniona od deficytów zawartych w stylu przywiązania oraz od poziomu warunkowania oczekiwań powstałych w okresie zakochania.
Stabilny związek, czy to między dzieckiem a rodzicem, czy to w stadzie, czy w relacji romantycznej opiera się na zaufaniu. Utrata zaufania jest początkiem końca bezpiecznej relacji.

Waldemar Lipiński
Metoda świadomej sprawczości

Zapisz się do newslettera
Otrzymuj  powiadomienia o nowych artykułach, ciekawostki, porady dla rodziców i wiele więcej.

Zapisując się akceptujesz naszą Politykę Prywatności.

poczta, mail
Zbuduj swoje szczęście 
z metodą świadomej sprawczości
Testy psychologiczne
Skorzystaj z przygotowanych przez
Fundację XXII bezpłatnych narzędzi,
by lepiej poznać siebie

Bezpłatne testy
Udostępnij ten artykuł:
Illustrations by Icons8