W przestrzeni nauki pojawia się coraz więcej badań wskazujących na wyraźny wpływ karmienia piersią na mikrobiom. Równocześnie wiele kobiet, wychowanych w kulturze zachodniej, wchodzących w rolę matki zadaje sobie pytanie czy warto karmić piersią. Nie mniej ważnym pytaniem, które nurtuje młode mamy jest jak długo karmić piersią.
Gdyby podobne pytania zadać kobiecie z plemion łowców zbieraczy lub społeczności wolnych od naleciałości zachodniej, to zapewne odpowiedzią byłoby pełne zdziwienie.
Podobnie jak w przypadku współspania. W wielu kulturach matki nie wyobrażają sobie, żeby dziecko było karmione mieszankami lub musiało spać oddzielnie.
Kultura zachodnia jest przesycona dysfunkcyjnymi wzorcami kulturowymi, w niektórych przypadkach trwającymi przez tysiąclecia. Dlatego też przywrócenie warunków opieki przyjaznych dziecku wymaga kompleksowej edukacji przyszłych matek i ojców.
Zawsze jest szansa, że jeżeli, jako rodzice, uświadomimy sobie, że coś jest ważne dla zdrowia dziecka to istnieje duże prawdopodobieństwo wdrożenia tego działania. Jak najdłuższe karmienie piersią jest ważne i w poniższym tekście postaram się wyjaśnić dlaczego.
Ewolucja stworzyła niezmiernie skomplikowany wszechświat zależności jakim jest organizm człowieka. Do lamusa możemy odłożyć lub wyrzucić przekonania, że geny odpowiadają za wszystko co w nas dzieje się.
Ten wszechświat, czyli nasz organizm, o którym mówię składa się miliardów organizmów współpracujących ze sobą na setkach lub tysiącach płaszczyzn. Zaburzenie tego ekosystemu może być przyczyną większości chorób cywilizacyjnych. I w ostatnich paru dziesięcioleciach dowiadujemy się coraz więcej o wpływie mikrobiomu na nasze zdrowie.
Na przykład brak występowania tylko jednego mikroorganizmu jest wystarczającą przyczyną do powstania niealkoholowego stłuszczenia wątroby. Obecność innego powoduje, że komórki naszego organizmu są bardziej odporne na promieniowanie.
Każdy z mikroorganizmów żyje w jakiejś niszy ekologicznej produkując metabolity potrzebne innym mikroorganizmom lub bezpośrednio naszemu organizmowi.
Powiązanie nisz ekologicznych jest za razem proste i skomplikowane. Brak jakiegoś określonego mikroorganizmu prowadzi do dysfunkcji w funkcjonowaniu naszego organizmu a równocześnie stwarza zagrożenie w istnieniu całego łańcucha zależności tego ekosystemu. Ponieważ to co produkuje jeden mikroorganizm jest zwykle pożywką dla innego.
Zakres zależności pomiędzy organizmem a mikrobiomem można przedstawić na przykładzie wpływu silnego stresu. Bodźce hormonalne (kortyzol) wpływają na stan mikrobiomu. Stan mikrobiomu wpływa na gospodarkę hormonalną oraz produkcję neuroprzekaźników. To zaś wpływa na pracę mózgu i umysłu. Zaburzenie pracy mózgu wpływa na działanie osi podwzgórze nadnercza, co podnosi wrażliwość na zagrożenia, czyli nadprodukcję kortyzolu.
To tylko jeden przykład. W ostatnich latach naukowcy rozpoznają coraz więcej podobnych pętli zależności pomiędzy stanem mikrobiomu a stanem organizmu człowieka.
Otóż ma bardzo dużo, jeśli nie wszystko. Ewolucja stworzyła pewien mechanizm funkcjonowania diady matka-dziecko w której wszystkie elementy są ze sobą skonfigurowane a ewolucyjnym celem jest maksymalne wsparcie rozwoju młodego organizmu. Dla wypełnienia tego zadania powstał niezwykły produkt - mleko mamy. Produkt skonfigurowany w taki sposób, aby maksymalnie wspierać rozwój całego organizmu. A to znaczy, że jest to produkt, który również wpływa na mikrobiom człowieka.
Pierwszym zewnętrznym etapem zasiedlenia organizmu dziecka niezbędnymi dla prawidłowego funkcjonowania mikroorganizmów jest naturalny poród.
Kolejnymi etapami jest kontakt z ciałem matki oraz karmienie naturalnym pokarmem. Co może dziwić wielu rodziców do prawidłowego rozwoju mikrobiomu potrzebny jest też kontakt z naturalnym brudem. Tak, proszę nie dziwić się, organizm dziecka potrzebuje kontaktu z tzw. przyrodą.
Równocześnie z wielu badań nad mikrobiomem wychodzi jedna stała informacja. Indywidualna struktura mikrobiomu powstaje w pierwszych latach życia dziecka. Tylko mleko matki daje niezbędne wsparcie dla prawidłowego rozwoju lub odbudowy mikrobiomu. Dlatego jeśli dążeniem matki jest zagwarantowanie dziecku jak najlepszego startu w życie warto jest zabezpieczyć jak najdłuższy okres dostępu do eliksiru jakim jest mleko mamy.
Ten długi wstęp był potrzeby do wprowadzenia do badania prowadzone przez szwedzkich uczonych.
W tym badaniu naukowcy przez ponad 20 lat obserwowali tzw. kohortę urodzeniową, poszukując czynników powiązanych z diagnozą zaburzeń neurorozwojowych (ND). Badanie obejmowało szczegółowe kwestionariusze dotyczące wczesnego życia dziecka. Uwzględniane były zdarzenia związane z infekcjami i antybiotykami, stres, czynniki prenatalne, środowiskiem rodzinny i nie tylko.
Proces analizy obejmował ocenę biomarkerów, w tym metabolomu i lipidomu surowicy pępowinowej, genotyp ludzkiego antygenu leukocytowego (HLA), mikrobiotę niemowlęcia i metabolom kału. Badanie wykazało, że spośród 16 440 szwedzkich dzieci obserwowanych na przestrzeni lat u 1197 rozwinęła się choroba neurodegeneracyjna.
W wynikach pojawiły się istotne powiązania dotyczące ogólnej przyszłej diagnozy ND oraz konkretnych podtypów ND, obejmujących niepełnosprawność intelektualną, zaburzenia mowy, zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi oraz autyzm.
Badanie ujawniło powiązania mikrobiomu z przyszłą diagnozą, a także wcześnie pojawiającymi się u dzieci problemami z nastrojem oraz układem żołądkowo-jelitowym. Uzyskanie przez badaczy wyniki sugerują wyraźne powiązania pomiędzy zaburzeniami odporności a metabolizmem, na które wpływają; stres, infekcje we wczesnym okresie życia i antybiotyki oraz jakość środowiska. Ryzyko rozwoju zaburzeń neurologicznych u dziecka wzrasta, jeśli rodzice palą.
Z tego badania wynika, że karmienie piersią ma działanie ochronne dla mikrobiomu dziecka.
Żyjemy w świecie, w którym zewsząd otacza nas toksyczne środowisko, żywność którą spożywamy jest nasycona związkami chemicznymi szkodliwymi dla naszych mikrobiomów. Stres wynikający z powszechnej separacji dzieci od matek (żłobki) oraz krótkie odstępy między urodzeniami, dodatkowo zaburzają strukturę mikrobiomu.
Dlatego warto jest podjąć działania ograniczające wpływ toksyn oraz wsparcie małych przyjaciół odpowiedzialnych za stabilne funkcjonowanie całego ekosystemu organizmów dzieci.
Warto jest jak najdłużej karmić dziecko piersią, aby jego organizm był jak najsilniejszy i najzdrowszy.
Rodzicielstwo Przyjazne Dziecku
Waldemar Lipiński