W skrócie można powiedzieć; rozwijaj swoją sprawczość a będziesz szczęśliwy.
Sprawczość to poczucie kontroli nad swoim życiem a poczucie kontroli jest najważniejszym predyktorem dobrostanu. Homeostaza, dobrostan to taka konfiguracja naszych psychofizycznych funkcji, którą rozpoznajemy jako szczęście.
A poczucie sprawczości uzyskujemy poprzez rozwijanie swoich umiejętności oraz prowadzenie pozytywnej wewnętrznej narracji na swój temat.
Ostatnio trafiłem na australijskie badanie potwierdzające siłę imperatywu kontroli w procesie kształtowania odpornej na stres psychiki.
W Australii około 13% dorosłych (2,4 mln) doświadcza bardzo silnego cierpienia psychicznego. Wiadomo również, że stres psychiczny zwiększa ryzyko poważnych chorób przewlekłych, takich jak zapalenie stawów, choroby układu krążenia, przewlekła obturacyjna choroba płuc oraz ma dodatni związek ze śmiertelnością z jakiejkolwiek przyczyny. Dlatego też niezbędne jest poszukiwanie strategii mających na celu zmniejszenie obciążenia cierpieniem psychicznym.
Badacze postanowili sprawdzić czy mistrzostwo (rozwój kompetencji) oraz sport pomagają radzić sobie z cierpieniem psychicznym.
Tu bardzo ważna jest znaczenie słowa „mastery” w języku angielskim (opanowanie, biegłość, władanie, władza)
Naukowcy zadali sobie pytania;
- jak na poziom cierpienia wpływa poczucie mistrzostwa (kompetencje, sprawczość, opanowanie)?
oraz
jak na poziom odczuwanego cierpienia wpływają ćwiczenia fizyczne?
Wyniki badania pokazały, że mistrzostwo jest wyraźnym predyktorem dobrostanu emocjonalnego u dorosłych w średnim wieku i może być ważnym zasobem psychologicznym chroniącym przed cierpieniem.
Równocześnie mistrzostwo jest plastyczną koncepcja siebie, kluczową dla radzenia sobie z istniejącymi czynnikami stresogennymi i zazwyczaj jest rozpoznawana jako poczucie kontroli, czyli sprawczość. Mistrzostwo ma odwrotny związek z cierpieniem psychicznym i pozytywny związek z satysfakcją z życia.
Przeciwieństwem jest bezradności często widziana jako los, pech, czyli wewnętrzne przekonanie o braku własnego wpływu na to co dzieje się z człowiekiem w teraźniejszości oraz wpływu na jego przyszłość.
Z tego badania, podobnie jak z wielu innych badań wynika, że aktywność fizyczna również może chronić przed napięciami psychicznymi oraz stresorami. Częściowym wyjaśnieniem może być to, że aktywne osoby wiedzą, że ćwiczą, aby utrzymać się dobrym zdrowiu. Co jest właśnie elementem sprawczości podwyższającym poziom poczucia kontroli nad własnych życiem. A tym samym poczucie bezpieczeństwa.
Myślę, że dobrym przykładem wskazującym na wpływ sprawczości na sposób w jaki system behawioralny człowieka intepretuje aktywność fizyczna jest jakość psychicznego zmęczenia po wysiłku. W życiu każdego człowieka są takie aktywności, które powodują napływ endorfin i takie, które będą generowały negatywne stany emocjonalne.
Taki sam wysiłek fizyczny, na przykład przebiegnięcie kilku kilometrów, może być zinterpretowany przez naszą psychikę jako coś pozytywnego lub negatywnego. I kluczowe są tu; kontekst w jakim dochodzi do aktywności oraz narracja jaka zostanie zbudowana wokół tej aktywności.
Według autorów badania ważne jest rozwijanie tzw. mistrzostwa. Ten proces powinien zachodzić w przestrzeni stałego rozwoju kompetencji oraz umiejętności oraz w przestrzeni mentalnej w której powstaje postrzeganie posiadania kontroli nad życiem.
Znacznie lepiej i zdrowiej dla psychiki człowieka jest prowadzenie narracji przypisującej posiadanie kontroli nad sobą niż przekazywanie tej kontroli jakimś siłom zewnętrznym.
Nawet jeśli sprawczość wymaga zderzenia się z odpowiedzialnością oraz konsekwencjami to jest to zdrowsza emocjonalnie sytuacja niż pozostawanie w pozycji ofiary.
Od bardzo wielu lat popularnym wśród rodziców przekazaniem odpowiedzialności na siły zewnętrzne jest powiedzenie, że dziecko takie się urodziło. Obecnie często spotykana jest współczesna modyfikacja tego powiedzenia; „taki nam się trafił model”.
Na pierwszy rzut oka taka narracja wydaje się racjonalna i bezpieczna. Jednak w rzeczywistości tak nie jest. Psychika dziecka powstaje w procesie interakcji z otoczeniem już w okresie płodowym. Środowisko, a więc i rodzice ma znaczący, a według wielu badaczy kluczowy, wpływ na proces kształtowania się psychiki dziecka.
Przyjęcie narracji „takie się trafiło” może powodować wieloletni stan frustracji prowadzący do degradacji relacji w rodzinie.
Frustracja wynikająca z poczucia niesprawiedliwości oraz bezradności może być przekierowana na zewnętrzne organizacje takie jak przedszkole czy szkoła.
Znacznie zdrowsze dla wszystkich jest skupienie się na sprawczości oraz rozwijanie kompetencji związanych z wychowaniem dziecka. Rozwijanie kompetencji, czyli mistrzostwa, o którym pisali badacze z Australii prowadzi do wzrostu poczucia pewności siebie oraz wewnętrznej pozytywnej narracji o sobie i swoich bliskich. Każdy kolejny etap rozwoju przynosi wyższy poziom poczucia kontroli oraz poczucia bezpieczeństwa.
Pewnym niebezpieczeństwem w procesie przejmowania kontroli oraz rozwijania sprawczości jest zatrzymanie się na etapie rozpoznania odpowiedzialności. W takiej sytuacji powstaje silny potencjał utknięcia w poczuciu winy. Co może znacząco nasilić cierpienie psychiczne.
Dlatego też bardzo ważne jest baczne zwracanie uwagi na wszelkie narracje odpychające od rozwoju kompetencji.
Każda narracja, czy to będzie „jesteś OK taki jaki jesteś”, czy „jesteś wystarczająco dobra”, czy „OK, tak może być” powinna być rozumiana szerzej „skupiasz się na rozwoju – jesteś OK.”
Nie powinniśmy pozwalać, żeby tego typu narracja zatrzymywała nas w rozwoju ważnych w naszym życiu kompetencji (mistrzostwa).
To o czym piszę powyżej ma bardzo głębokie ewolucyjne fundamenty, prawdopodobnie sięgające aż do źródeł życia na Ziemi.
Dystres, frustracja, lęk, panika, gniew, złość, zawiść, to wszystko są pochodne stanu zagrożenia. Ewolucyjnym pierwowzorem stanu zagrożenia jest stan niezgodności.
Homeostaza, allostaza, istnieją już w organizmach jednokomórkowych. Tak również długotrwały dystres prowadzi do zaburzeń działania systemu.
Bez przewlekłego stanu zagrożenia nie będzie długotrwałych negatywnych stanów emocjonalnych.
Stan zagrożenia może stać się przewlekły wtedy, gdy nasz system behawioralny nie potrafi poradzić sobie ze stresorem. Emocjonalną reakcją na taką sytuację jest bezradność, czyli utrata kontroli nad zadaniem, sytuacją.
I tu właśnie wchodzi na scenę mistrzostwo (kompetencje) przedstawione w przytoczonym badania.
Rozwój kompetencji, jak również rozwój wewnętrznego przekonania o posiadaniu sprawczości, wzbudza i wzmacnia poczucie kontroli. Niweluje bodźce wzbudzające stan bezradności.
Skupianie się na przejmowaniu sprawczości nad destruktorami jest jednym z najważniejszych zadań dla każdego kto potrzebuje uporać się z cierpieniem psychicznym.
Waldemar Lipiński
Metoda świadomej sprawczości