Przyczynkiem do tego tekstu było przekroczenie 3000 wypełnionych kwestionariuszy stylu przywiązania na portalu Fundacji XXII. Właściwie nie sam fakt przekroczenia 3000 a wyniki jakie wychodzą po analizie takiej ilości kwestionariuszy stylu przywiązania. A wyniki są zatrważające.
Średni poziom lękowości w całej masie 3008 wypełnionych kwestionariuszy wynosi 62%. Kwestionariusz wypełniły osoby z miast, wsi, miasteczek, w wieku od 15 do 71lat.
Otrzymany wynik potwierdza spotykane w mediach i pracach naukowych informacje o panującej na świecie epidemii lęku. I powinien wywoływać poważną refleksję u wszystkich, którzy są zainteresowani dobrem przyszłych pokoleń.
Fenomenem jakim jest styl przywiązania zainteresowałem się wiele lat temu, kiedy ta wiedza była dostępna tylko dla wybranych. Trzeba było studiować psychologię lub mieć znajomych psychologów, żeby dotrzeć do materiałów, na bazie których można było określić swój styl przywiązania. Przy czym niewielka część świata psychologii traktowała styl przywiązania jako coś wartego głębszej refleksji. A jeszcze mniej uważało, że ta wiedza powinna trafić pod strzechy.
Sama koncepcja więzi powstawała jeszcze zanim John Bowlby przedstawił swoją teorię przywiązania. Kolejną badaczką rozwijającą ten koncept była Mary Ainshworth z jej procedurą obcej sytuacji. Dzięki jej pracy rozwinięta została teoria przywiązania oraz powstała pierwotna koncepcja stylów przywiązania u dzieci.
Od tamtego okresu koncepcja stylów przywiązania rozrastała się od trzech (bezpieczny, unikowy, lękowo-ambiwalentny) po kolejne modyfikacje rozszerzające ilość stylów lękowych i dodające styl zdezorganizowany.
Przez jakiś czas badacze uważali, że styl przywiązania jest niezmiennym zestawem modeli operacyjnych przekazywanym dzieciom przez dominującego rodzica, główną figurę przywiązania.
Dzisiaj coraz częściej uważa się, że styl przywiązania może ewoluować wraz z człowiekiem. Kwestią dyskusyjną jest, na ile możliwe są te modyfikacje i w którą stronę.
Badania z zakresu epigenetyki i neurobiologii wydają się potwierdzać pierwotną wersję uczonych.
Jest jeszcze jedna kwestia, która wydaje się poważnych błędem a jest multiplikowana praktycznie w każdej publikacji dotyczącej stylów przywiązania.
Tą kwestią jest zaobserwowany przez Mary Ainshworth i jej zespół procentowy udział stylów przywiązania w populacji. Bezpieczny styl przywiązania – około 66 %, styl unikowy oraz lękowo-ambiwalentny – pozostałe 34%
Wszystko wskazuje, że właśnie ten podział jest największym potknięciem psychologii rozwoju. W badaniu na portalu Fundacji XXII procentowy udział stylu bezpiecznego wynosi kilka procent.
Ważnymi informacjami wspierającymi tezę, że każdy człowiek powinien poznać i zrozumieć swój styl przywiązania są dwie kwestie podnoszone przez badaczy.
Pierwsza odnosi się do funkcjonalności. Styl przywiązania jest zestawem zakodowanych w umyśle modeli operacyjnych używanych do interakcji ze środowiskiem i ze sobą. Umysł koduje dwa zestawy modeli operacyjnych; modele bezpieczne i modele zagrożeniowe.
Inaczej mówiąc; co robić i jak zachowywać się, kiedy rozpoznany jest stan bezpieczeństwa lub co robić i jak reagować, kiedy rozpoznany jest stan zagrożenia.
Druga kwestia podnoszona przez niektórych badaczy i powiązana z pierwszą jest przenaszalność deficytów wynikających ze stylu przywiązania na relacje w związku.
Z moich doświadczeń, przeprowadzenia ponad 100 personalnych analiz kwestionariusza stylu przywiązania, wynika, że często zbyt pozytywnie interpretujemy swoje bezpieczne cechy i niedoszacowujemy tych lękowych lub unikowych. Drugą kwestią rzadko braną pod uwagę jest dominacja danego stylu przywiązania. Oraz fakt, że nie istnieje czysty styl przywiązania. Każdy człowiek posiada mieszankę wszystkich stylów przywiązania. Czasem część lękowa jest tylko rysą na czystym krysztale stylu bezpiecznego, ale najczęściej jest on porysowany ze wszystkich stron.
Kwestionariusz dostępny na stronie Fundacji XXII jest dziełem Profesora Mieczysława Plopa, który kilka lat temu, jako swoje wsparcie dla tej idei, udostępnił kwestionariusz w wersji eksperymentalnej. Kwestionariusz składa się z 24 pytań. Posiadając umiejętność interpretacji pytań i odpowiedzi można z dużą dokładnością opowiedzieć historię dzieciństwa danej osoby.
Gdybym miał taką siłę sprawczą to namawiałbym wszystkich przyszłych i obecnych rodziców na poznanie swojego stylu przywiązania i zrozumienie mechanizmów zarządzających jego kształtowanie a później mechanizmów zarządzających stosowaniem wypracowanych modeli operacyjnych.
Na koniec chciałbym zwrócić uwagę na jeden poważny błąd w rozumieniu kształtowania stylu przywiązania. Błąd określenia czasu. Często spotykane jest społeczne przekonanie, że styl przywiązania kształtujemy jak już dziecko wchodzi w bardziej świadomą interakcję z opiekunami.
Prawda jest taka, że jeśli w pierwszych miesiącach życia nie zostanie nawiązana więź to nigdy nie powstanie styl przywiązania. Mózg niejako wyrzuca koncepcję więzi, wytwarzane modele operacyjne są nieadekwatne i zdezorganizowane. A jednostka nie potrafi nawiązać stałych relacji.
Do powstania bezpiecznego stylu przywiązania oraz bezpiecznych modeli operacyjnych potrzebne jest spełnienie kluczowych imperatywów rozwoju; bliskości, akceptacji, przynależności i kontroli.
Ich spełnienie jest możliwe tylko w bezpiecznej relacji z najbliższymi opiekunami a najlepiej z główną figurą przywiązania.
Waldemar Lipiński
Fundacja XXII